wtorek, 14 maja 2013

Rabarbar i tarasowe fotostory z udziałem truskawek ;)

 Dziś będę piec ciasto z rabarbarem :P Już nie mogę się doczekać kiedy znajdę na to chwilę między pakowaniem, pisaniem, jazdą po dzieci, gotowaniem obiadu i koszeniem trawy, niemniej jednak pieczenie w planach jest i łatwo z niego nie zrezygnuję ;) Słońce, które do nas powróciło z dalekiej deszczowej krainy, działa na mnie jak turbodoładowanie.  Tryskam pozytywną enerrrgią, czego i Wam życzę :)
Miłego dnia!
---
Ewa 







52 komentarze:

  1. Pić kawę i zajadać się ciastem w tak pięknym otoczeniu, sama przyjemność.Uwielbiam Pani fotki ; Pozdrawiam Marzena;)

    OdpowiedzUsuń
  2. och fantastyczne zdjęcia Ewuś!:) nie dziwię się, że energia aż kipi z tego posta:) słonko ach to słonko:)
    pozdrawiam ciepło i życzę smacznego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa odpisałam i rację w tej kwestii przyznaję... bo przecież można znaleźć sobie inne marki,a by nie tworzyć sztucznie konkurencji,,,byłby łatwiej dla wszystkich, ale co poradzisz? Jakbym miała wybierać...sama wiesz na co postawię:):* już się nie złość, głowa do góry! Minty sklepik rządzi:)))
      pozdrawiam ciepło

      Usuń
  3. Hmm ale zaraz to truskawki już Twoje? Chyba ze szklarni??? U nas dopiero wszystko wzrasta ... Buiaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dopiero w kwiatach ;) Moja jest za to rzodkiewka ;)

      Usuń
  4. Mam ochotę wejść do zdjęcia i się rozłożyć na tym leżaczku ... ale nie teraz... poczekam aż zrobisz to ciasto z rabarbarem :P
    Piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam
    Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro przedpołudniem będzie można zajadać :)

      Usuń
  5. So beautiful photos and inspirations!
    Have a nice day! Carmen

    OdpowiedzUsuń
  6. Dear Eve,
    wonderful sunny pictures!!! Enjoy the sun!!!
    Hugs,
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię rabarbar w każdej postaci i na surowo z cukrem też.
    wpraszam się na ciasto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z cukrem jadłam jako dziecko. Dziś na samą myśl o tym twarz mi się wykrzywia w kwaśnym grymasie ;)

      Usuń
  8. ihihihihii u mnie ciacho już było i śmieję się właśnie do Ciebie bo na mnie słońce działa tak samo ;)) Dziś o 8 rano miałam już wysprzątaną chałupkę i rozwieszone pranie , kiedy wczoraj smęciłam się po domu bez celu i sensu :)) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Turbo zadziałało- trawa skoszona, ciasto w piekaniku

      Usuń
  9. ja też mam turbo doładowanie w słoneczne dni:) zrobiłaś mi smaka na to ciacho z rabarbarem... mniam - smak mojego dzieciństwa:D
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja w niedzielę też piekłam pierwsze tej wiosny ciastko z rabarbarem :)
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam :) Jutro efekty mojego pieczenia, o ile przetrwają ;)

      Usuń
  11. Ale masz swietny plener Ewus!!!! ojej u mnie tez rabarbar czeka od SOBOTY!!! na swoje ciasto;-)))) Smcznego!! i milego pieczenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Syl, to kawałek naszego ogrodu. Dziś walczyłam z trawą, która wyrosła na potęgę po odżywce i kilku dniach deszczu. Komary cięły, a ja wrrr i znów mam kawałek zielonego dywanu ;)

      Usuń
  12. ale mi smaka narobiłaś tym ciastem a tu dieta i niestety nie można :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może sam rabarbar? No pod maleńką warstwą kruszoneczki? :)

      Usuń
  13. przez ciebie muszę jechać dzisiaj na bazar po świeży rabarbar i truskawki... no muszę, bo się uduszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczne zdjęcia!

    paulapearls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak tak patrzę na te cudne zdjęcia, to sobie myślę, że nie ma co zwlekać, tylko wreszcie wziąć się za jakieś prace w ogrodzie:) jeszcze wczoraj przeczytałam tutaj http://bit.ly/128FJaL o porządkach ogrodowych, więc chyba pora zakasać rękawy, żeby potem móc cieszyć się takim pięknym ogrodeczkiem jak twój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prace ogrodowe nigdy się nie kończą, no może zimą. Ale nim wcześniej zaczniesz, tym lepszy efekt uzyskasz. Powodzenia

      Usuń
  16. Tak ślicznie i tak smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tak, nic i nikt mnie w taką pogodę do domu nie zagoni. Relaks pod chmurką to jest to! I do tego smakowity relaks :)))
    Pozdrowienia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój relaks przypłaciłam bólem pleców i prawej ręki, którą zazwyczaj ciągnę kabel od kosiarki ;))

      Usuń
  18. To już sezon na rabarbar jest? Uwielbiam ciasto z rabarbarem...piękne zdjęcia. pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na mnie też tak słonce działa :) nosi mnie, mam pełno pomysłów i energii do działania. Piorę, sprzatam, prasuje, pieke, gotuje i jeszcze spiewam pod nosem zadowolona :) niczym bateria duracell :P

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie również gości dzisiaj rabarbarowe ciasto, jest przepyszne, warto czekać cały rok na rabarbar. A te truskawki to z Twojego ogrodu?

    Pozdrawiam i życzę smacznego:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ewcia u mnie rabarbar czeka na ...no własnie miał być kompot ale po twoim wpisie będzie ciasto.
    Ja dzisiaj mało w ogrodzie siedziałam zawaliło mnie pracą ale za to wieczorkiem truchtałam, 4km zaliczone a jak tam u Ciebie z truchtaniem ?
    Myślę czasem o tobie jak truchtam :)Pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, różnie z tym bywa. Ostatnio czasu brak i zawalam :(

      Usuń
  22. Już nie mogę się doczekać pełni sezonu truskawkowego. I moje ukochane czekoladowe fondue z truskawkami...mmm

    OdpowiedzUsuń
  23. jak widać, nie trzeba wiele by zachwycac ;))
    pozdrawiam ciepło, piękny blog.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rhubarb rulez! :) U mnie ciasto z rabarbarem i kruszonką pachnie w domu od rana! Goście mile oczekiwani :)

    OdpowiedzUsuń
  25. oj tak, nastał rabarbarowy czas :) i w ogóle owoców świeżutkich, niech żyją wszystkie ;)
    a Tobie Ewuniu dziękuję za wywiad w MM i uchylenia kilku rąbków swojego minty świata :)
    pozdrawiam i wracam do lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. A skąd taki śliczny stolik składany po bokach? Szukam takiego i nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mebel od Iba Laursena. Uległam jego urokowi, a teraz życia bez niego sobie nie wyobrażam :)

      Usuń
  27. Dokłądnie na takim leżaczku z takimi truskawkami i fajna ksiązką chciałabym się teraz znaleźć (trylko rpzegońmy burze) :)

    Pozdrawiam (www.feelharder.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń